CHORWACJA
Rijeka (Fiume). Szczególnie szybki rozwój miasta nastąpił w ostatniej ćwierci XIX w. W 1873 r. otrzymało ono połączenie kolejowe z Zagrzebiem, Wiedniem i Budapesztem, zaś rok później z Wenecją. Będąc jedynym węgierskim portem morskim i ostro konkurując z sąsiednim austriackim Triestem szybko urosła Rijeka do rangi ósmego pod względem liczby przeładunków portu Europy. W Rijece powstała pierwsza w tej części kontynentu rafineria naftowa, zaś dzięki założeniu Riječka banka miasto stało się wkrótce także ważnym centrum finansowym monarchii habsburskiej. Liczba ludności uległa podwojeniu. Ówczesna Rijeka była (jak to się zwykło mawiać) wielonarodowościowa i wielokulturowa; bo i faktycznie na jej ulicach poza językiem włoskim, przez długie stulecia podstawowym wzdłuż całego wybrzeża adriatyckiego, pobrzmiewał chorwacki, niemiecki, węgierski, słoweński. Portowe miasto stanowiło część składową Korony Świętego Stefana, lecz w jej ramach objęte było specjalnym statusem (Corpus Separatum). Na przełomie XIX i XX w. utrzymywało tu swe konsulaty ponad dwadzieścia państw, w mieście czynne były luksusowe hotele, działało między innymi dziewięć kin oraz słynny teatr Adamićeva z salą na 1,6 tys. widzów. Dla ich pomieszczenia Rijeka uzyskała szereg reprezentacyjnych budowli w stylu wiedeńskiej belle époque, przy wznoszeniu których angażowano najwybitniejszych architektów C i K Monarchii. W latach 1872–1896 burmistrzem był wielce zasłużony dla miasta i regionu Giovanni de Ciotta. Po rozpadzie Austro-Węgier rezultatem I wojny światowej wysunęły do Fiume swe prawa zarówno Włochy, a to w ramach przywracania im tzw. ziem niewybawionych (irredentismo italiano), jak też nowo wyłonione Królestwo SHS (Jugosławia). W 1919 r. do miasta wkroczyły kilkutysięczne odziały anarchofaszystowskich ochotników włoskich pod wodzą słynnego włoskiego pisarza i poety, idealisty i intelektualisty Gabriele D'Annunzio. Nb. rządzone przezeń Fiume jako pierwsze w świecie uznało państwowość Sowietów (drugie takowe państwo to faszystowskie Włochy) a Lenin nazwał Il Vate wielkim rewolucjonistą. Po 15-miesięcznym okresie chaosu powołane zostało wolne państwo-miasto (Stato Libero di Fiume, Slobodna Država Rijeka). Powstały konflikt rozwiązano po czterech latach podziałem miasta wzdłuż rzeki Rječina (Eneo) i przyłączeniem Rijeki właściwej do Włoch, a przedmieścia Sušak (Sussak) do Królestwa SHS. Pod panowaniem włoskim odcięta od naturalnego zaplecza Rijeka przeżywała gospodarczy regres, będąc geograficznie gorzej usytuowaną od innych portów Italii (w każdym razie tak to postrzegają Chorwaci). Sušak zaś stał się na dwadzieścia kilka lat głównym portem handlowym kraju. Jako całość miasto przyłączono do federacji jugosłowiańskiej po II wojnie światowej (1947). To ważne dla Chorwatów wydarzenie symbolizuje dziś Pomnik Wyzwolenia przy dawnym moście granicznym między ulicą Fiumara i Mrtvim kanalem a Riječiną i Šetalište Andrije Kačića Miošića na Sušaku.

CHORVATSKO 2002
Karlovac. Za początek miasta przyjmuje się dzień 13 lipca 1579 r. Owego to dnia zostało ono uroczyście założone u stóp średniowiecznego zamku Dubovac jako jedna z twierdz obronnych na tworzonym wtedy Pograniczu Wojskowym (Militärgrenze). Miało strzec Chorwacji a tym samym reszty chrześcijańskiej Europy przed Turkami. Założył je arcyksiążę Karol Habsburg, na cześć którego zostało nazwane Carolostadium, z niemiecka Karlstadt, a po słowiańsku Karlovac. Z biegiem lat wokół twierdzy wyrosło podzamcze, którego pierwotny kształt, sześcioramienna gwiazda, zachował się do dziś. Napór Półksiężyca zelżał już po klęsce Turków pod Sisakiem (1593). Na całkowitą zmianę sytuacji politycznej wpłynęło zwycięstwo Sobieskiego nad Kara Mustafą we wrześniu 1683 r. W jego efekcie militarne znaczenie Karlovaca poczęło maleć. Dzięki korzystnemu położeniu miasto odnalazło się jednak wkrótce jako centrum gospodarcze mikroregionu Pokuplje. Prosperowało na pośrednictwie w obrocie płodami rolnymi i leśnymi pomiędzy południowymi rejonami Węgier a wybrzeżem adriatyckim. Zboże ze Slawonii i Wojwodiny płynęło do Karlovaca tratwami po rzekach Sawie i Kupie, stąd dalej szło drogą lądową do portu Senj. W ten sposób handlowano tutaj do uruchomienia żelaznego szlaku z Zagrzebia do Rijeki w latach 70. XIX w. W drugiej połowie tegoż stulecia dość bujnie rozwinęło się życie kulturalne miasta. Stało się ono nadto jednym z ważniejszych w skali całego kraju ośrodków chorwackiego odrodzenia narodowego. Kolejnym czynnikiem miastotwórczym był przemysł. Na bazie istniejących od stuleci manufaktur skórzanych i tekstylnych zakwitło włókiennictwo, niebawem pojawił się też przemysł drzewny i materiałów budowlanych, maszynowy i metalowy, wreszcie spożywczy na czele ze słynnym piwowarem (1854). Tragiczny rozdział do dziejów miasta dopisała niedawna wojna jugosłowiańska. W odległości ok. 3 km od centrum miasta ulokowane były koszary wojskowe wraz z poligonem Jugosłowiańskiej Armii Ludowej. Do lata 1995 r. przebiegała tędy linia demarkacyjna, w praktyce linia frontu między zwaśnionymi stronami. Karlovac znajdował się przez kilka lat pod ostrzałem serbskim, zniszczeniu uległy przede wszystkim dzielnice południowe i południowo-wschodnie, jak Kamensko, Logorište, Turanj. Dziś ruiny zabudowań dumnie zdobią chorwackie flagi, zaś pośrodku niektórych zburzonych domostw stoją nagrobki ich mieszkańców.

Vukovar. Przez kilka miesięcy 1991 r. Vukovar, atakowany przez jugosłowiańskie wojska federalne oraz serbskich ochotników, nie schodził z pierwszych stron gazet i serwisów informacyjnych na całym świecie. Po blisko 90 dniach zaciętej obrony miasto skapitulowało a podczas walk zginęło ponad 7,5 tys. ludzi. Wielu zostało później zamordowanych, resztę zmuszono do opuszczenia miasta. Przez następnych sześć lat Vukovar był w posiadaniu Serbów, do Chorwacji wrócił w wyniku pokojowych negocjacji w 1997 r. Dla Chorwatów ówczesna obrona Vukovaru urasta do rangi legendy, porównuje się ją na przykład z Guernicą czy Stalingradem, zaś samo miasto na zawsze już chyba weszło do panteonu narodowych świętości tego kraju. I choć prawda o niedawnej wojnie jest zapewne daleko bardziej złożona niż chcą ją widzieć obie zwaśnione strony – nikt na słowo Vukovar nie pozostaje obojętny. Liczące przed wojną ponad 45 tys. mieszkańców miasto było prężnym ośrodkiem gospodarczym i kulturalnym wschodniego zakątka Slawonii. Funkcjonował tu m.in. jeden z ważniejszych portów rzecznych na Dunaju, zaś planowany kanał śródlądowy miał połączyć Vukovar z Bosanskim Šamacem. Miasto, zwane niekiedy slawońską Opatiją, odgrywało też pewną rolę w turystyce, posiadając kilka ciekawych zabytków, w tym późnobarokowym pałac rodziny Elc. Turyści zwiedzali w Vukovarze muzeum gromadzące znaleziska z pobliskich wykopalisk archeologicznych w Vučedol (słynna gołębica datowana na lata 2800–2500 p.n.e. przechowywana jest w Muzeum Archeologicznym w Zagrzebiu). Obecnie o żadnych atrakcjach turystycznych nie może być tu mowy, na miasto składają się bowiem przeważnie zburzone domy, okopcone ogniem szczątki murów, kikuty wypalonych kominów. Pod gruzami pozostają całe osiedla, zaś dzielnica nad Dunajem leży dosłownie zrównana z ziemią. Straszliwie doświadczony przez historię Vukovar powoli jednak wraca do normalnego życia, choć proces ten niewątpliwie potrwa jeszcze długo.

Trogir (Traù). Rzut oka na plan starego Trogiru wystarczy, by przekonać się o niezwykłości tego miejsca. Położony na przybrzeżnej wysepce, zewsząd okolony niebieskimi wodami Jadranu, z plątaniną ulic i uliczek, labiryntem przejść i zaułków, konglomeratem zabytkowych świątyń i pałaców, Trogir przywodzi na myśl jakieś odległe, romantyczne i bajeczne czasy. Zwykle mówi się o nim miasto-muzeum albo żywe muzeum. Lecz prawdziwy Trogir odzywa się nocą, gdy milknie gwar turystów; pogrążony w bezkresie historii, dumny i pełen majestatu przemawia wtedy do każdego głosem jego własnej wyobraźni. Niewielkie miasto (12 tys. mieszkańców) można zwiedzić w ciągu jednego dnia, dobrze jednak pobyć w nim dłużej, tym bardziej że okoliczne plaże na wyspie Čiovo należą do najsympatyczniejszych w całej Dalmacji. Miasto powstało w III w. przed Chrystusem założone przez kolonistów greckich z wyspy Vis. Dano mu helleńską nazwę Tragurion. Oznacza ona w wolnym tłumaczeniu Kozią Wieś, podobnie nazywają się pobliskie góry (Kozjak). Przez całe stulecia osada nie odgrywała istotnej roli żyjąc w cieniu sąsiednich miejscowości. W okresie rzymskim był tu port handlowy. Rok 1123 przyniósł miastu doszczętne spustoszenie przez Saracenów. Po otrzęsieniu ze zniszczeń Trogir rozbudował się i z biegiem czasu przerodził w znaczący ośrodek gospodarczy i kulturalny Dalmacji. Okres jego największego rozkwitu to XIII–XIV wiek, zwłaszcza zaś panowanie bana Mladena III Šubicia (Štit Hrvata). Żył i działał tu mistrz Radovan, twórca wspaniałego portalu w miejscowej katedrze.

Jarosław Swajdo

Chorwacja, Pascal, Bielsko-Biała 1999 (fragmenty)

TU JESTEM     CYTATY     KSIĄŻKI     CZYTELNIA     GALERIE     VARIA     LINKI     KONTAKT     HOME     projekt i wykonawstwo strony js